Dlaczego warto wspierać siebie?
Okazuje się, że im lepiej znamy samych siebie, tym łatwiej nam zrozumieć własne reakcje, mocne strony, ograniczenia, a co za tym idzie - dawać sobie wsparcie.
Relacja z samym sobą jest naszą najważniejszą relacją, warto być świadomym jaka ona jest. Nie jesteśmy w stanie dać innym w relacjach tego, czego nie mamy w sobie, więc jeżeli na przykład trudno mi być wyrozumiałą i wspierającą dla samej siebie, prawie niemożliwe jest aby być prawdziwie akceptującą i wspierającą dla swoich dzieci czy partnera.
Często mówi się, ze w innych osobach denerwują nas rzeczy, których nie akceptujemy w sobie.
Nie do końca się w tym zgadzam. Raczej to jest tak, że warto być świadomym jakie cechy u innych nas drażnią, czego nie lubimy, i jeżeli okaże się, że bliska osoba lub ktoś z kim spędzamy sporo czasu, na przykład współpracownik czy przełożony, ma tą cechę zauważyć, że jest nam z tym niekomfortowo. Później można zrobić bilans - czy ta relacja jest da mnie na tyle ważna i wartościowa, że plusy przeważają nad minusami i pozostaję w tym związku, w tej pracy, czy jest to coś, czego nie jestem w stanie zaakceptować. Wtedy można albo rozmawiać, szukać rozwiązań, albo odejść. Czasem nie jest to takie proste. Dlatego wtedy ważne jest, żeby być w dobrej relacji ze sobą, szczerze sobie powiedzieć, że sytuacja, relacja w której jestem mi nie odpowiada, czuję złość, bezsilność czy frustrację ale z konkretnych powodów nie dokonuję teraz radykalnych posunięć.
Wtedy koniecznie trzeba siebie dodatkowo wesprzeć, poszukać dobrych relacji społecznych, dać sobie przestrzeń na obmyślenie planu B na dalszą przyszłość czy po prostu zrobić coś miłego dla siebie. Wygospodarowanie codziennie czasu dla siebie na dobrą kawę, spontaniczne pisanie (na przykład poranne strony, które poleca Julie Cameron), pójście na spacer czy trening już jest prezentem i zadbaniem o siebie. To luksus ale i konieczność, nie zapominajmy o tym.
Poznanie, tego jakie są moje prawdziwe potrzeby, w jakim kierunku chcę podążać to podstawa.
To podstawa do tego, żeby móc autonomicznie kształtować swoje życie i nawet w sytuacji, gdy swoje plany trzeba odłożyć na chwilę na bok, wiemy że jest coś, do czego chcemy wrócić. Z kolei świadomość swoich mocnych stron, ograniczeń, sposobów reagowania czy wchodzenia w relacje jest kluczowe, żeby zrozumieć, czemu w konkretnych sytuacjach funkcjonuję w taki a nie inny sposób.
Dawanie sobie wsparcie to nie utknięcie w miejscu i uznanie, że jestem tak extra, że nie warto się rozwijać i iść do przodu, to również nie egoizm. To absolutna podstawa do tego, żeby dobrze czuć się ze sobą i mądrze dawać sobie impulsy i motywację do zmian.
Monica McGoldrick, psychoterapeutka w ujęciu systemowym, napisała, że w przypadku dużej ilości stresu i zagrożenia, każdy z nas, choćby nie wiem jak świadomy i rozwinięty, wraca do swoich starych, pierwotnych sposób funkcjonowania i mechanizmów obronnych. Wiedząc, że mam te mechanizmy i wiedząc, jakie one są, łatwiej zrozumieć co się z nami w takiej sytuacji stało. I po jakimś wrócić do zwykłego funkcjonowania.
Następny artykuł