Czy dziecko wyjeżdżające z nami za granicę potrzebuje dokument tożsamości?
Czy planując urlop zagraniczny musimy wyrobić podróżującemu z nami dziecku dowód osobisty lub paszport?
Odpowiedź na pytanie zadane w tytule jest krótka ale powtórzę ją kilka razy - tak, tak i jeszcze raz tak!
Ile razy słyszałam historie o czyichś sąsiadach, znajomych, którzy byli z dziećmi samochodem na wakacjach w Chorwacji i nie potrzebowali absolutnie żadnego dokumentu? Otóż moi drodzy, nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania! Każdy obywatel Polski przekraczając granicę swojego kraju musi posiadać ważny dokument tożsamości tj. dowód osobisty lub paszport. Prawo jazdy, legitymacja szkolna, akt urodzenia czy karty bankowe absolutnie nie są uważane ani za dowód tożsamości ani za dokument podróży.
W mojej pracy aż za dużo razy przydarzały się sytuacje, że już prawie finalizowaliśmy sprzedaż wakacji aż tu nagle pada pytanie o to jaki dziecko ma dokument a odpowiedź rodzica brzmi: Jak to? To jest mu potrzebny? Teraz to pytanie zadaję na samym początku rozmowy aby uniknąć wyżej wymienionej niezręcznej dla obu stron kwestii.
Tak, na pewno nie raz zdarzyło się że przez niewiedzę czy może zwykłe roztargnienie, rozkojarzenie Pan Kowalski czy Pan Nowak wyruszyli na swój urlop samochodem bez dokumentów i szczęśliwym trafem z niego wrócili, bo akurat nie zostali zatrzymani na żadnej z granic o co teraz łatwiej gdy kontrole graniczne w Strefie Shengen zostały zniesione. Ale co jeśli nawet przypadkowo zostaliby zatrzymani do kontroli przez policję? Nawet rutynowej?
Kilka lat temu Sąd Najwyższy zajmował się sprawą mężczyzny obwinionego o pomaganie synowi w nielegalnym przekroczeniu granicy. Złamanie prawa miało polegać na tym, że podróżując do Niemiec i z powrotem, chłopak nie miał przy sobie paszportu ani dowodu osobistego, a jedynie legitymację szkolną. Zresztą niepodbitą w sekretariacie szkoły, więc nieważną. Ojciec nieletniego został ukarany grzywną w wysokości 1 tys. zł za popełnienie wykroczenia z art. 49a par. 1 i 2 kodeksu wykroczeń („Kto wbrew przepisom przekracza granicę RP, podlega karze grzywny”; par. 2 sankcjonuje usiłowanie i pomocnictwo). Przekroczenie granicy bez dowodu osobistego nie jest wykroczeniem - orzekł Sąd Najwyższy. Przeciwnego zdania była Prokuratura Generalna i to okazało się wiążącą interpretacją dla Straży Granicznej. Źródło: prawo.gazetaprawna.pl
Nie inaczej sprawa ma się z wczasami lotniczymi. Tutaj też jakiś czas temu obiegła nasz kraj informacja o rodzicach, którzy w trakcie odprawy lotniskowej odkryli że ważność dokumentu ich dziecka skończyła się i postanowili dziecko pozostawić na lotnisku w Pyrzowicach do czasu aż ktoś po nie przyjedzie a oni sami spokojnie wylecieli na wakacje... Może nie komentujemy już dalej tego tematu.
Dowód osobisty lub paszport
Pamiętajcie, planując urlop poza granicami Polski dużo wcześniej sprawdźcie czy wszyscy członkowie rodziny mają dokumenty! Czy te dokumenty są ważne? Czy nie są uszkodzone, nieczytelne, zniszczone? Z takimi również nigdzie nie wylecicie!
Czy tam gdzie się wybieramy potrzebujemy paszport czy dowód? Dopytajmy w biurze podróży jakie potrzebujemy konkretnie dokumenty, oraz czy wymagane jest ich wcześniejsze wpisanie gdzieś do systemów biura. Sprawdźmy wszystko czy zostało dokładnie zapisane przez pracownika biura. Zawsze może się przydarzyć sytuacja, że z powodu błędu nie zostaniemy np. dopuszczeni do odprawy czy wpuszczeni na pokład samolotu lub promu... Czyj to będzie błąd? Wasz a nie pracownika! Pod podanymi danymi podpisujecie się bowiem osobiście, dlatego takie ważne jest czytanie wszystkich umów i dokumentów. I nawet jeśli nie są to bardzo ważne umowy kredytowe z bankiem, dokładnie się z nimi zapoznajcie aby uniknąć późniejszych nieprzyjemności.
Jeszcze jedna uwaga, jeśli leci na wakacje rodzic z dzieckiem, które ma inne nazwisko - weźcie na wszelki wypadek ksero aktu urodzenia. Sama byłam podczas odprawy na lotnisku świadkiem problemów spowodowanych taką sytuacją. Skończyło się dobrze, ale mogło być różnie. Dziecko zostało końcowo zapytane o (uwaga!) datę urodzin mamy. Czy Wasze małe dzieci znają datę waszych urodzin? Chyba czas ich teraz tego specjalnie nauczyć:)
Następny artykuł